Majówkowe szaleństwo trwa :) Spacery, wycieczki, grillowanie w dobrym towarzystwie ... jest po prostu wspaniale :) I gdy wrócimy wieczorem z takich majówkowych eskapad, fajnie jest mieć w lodówce coś smacznego i pożywnego do przekąszenia. Ja rano zrobiłam pastę z makreli i jajek i przez cały dzień składniki się świetnie "przegryzły", dzięki czemu na kolację zajadaliśmy pyszne kanapki.
W naszym domu furrorę do tej pory robiła pasta z makreli, jej wielkim fanem jest przede wszystkim mój mąż. Ale pasta z łososia jest dla tej z makreli poważną konkurentką :) Kromka samodzielnie upieczonego chleba, do tego pasta z makreli, plasterek rzodkiewki i ogórka i mamy kanapkową ucztę !
Składniki:
100 gram wędzonego łososia
5 jajek ugotowanych na twardo
pół pęczka posiekanego szczypiorku,
ewentualnie można dodać również małą dymkę
2 - 3 łyżki majonezu
1 łyżka koncentratu pomidorowego
pieprz
Wykonanie:
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą, ich ilość jest oczywiście orientacyjna, proporcje można zmieniać według własnych upodobań smakowych.
takie proste pasty smakują według mnie najlepiej - są czasami niezastąpione, gdy w lodówce cisza jak makiem zasiał :p
OdpowiedzUsuń