Nie jestem szczególną fanką programu "Ewa gotuje" ale zawdzięczam mu ten właśnie przepis na to pyszne ciasto. Zaciekawiło mnie ono niemal całkowitym brakiem tłuszczu wśród swoich składników, robiłam je już kilkakrotnie i za każdym razem wychodzi pyszne, bardzo wilgotne i długo świeże. To dość nietypowy jabłecznik ale bez wątpienia bardzo smaczny.
Składniki:
10 kwaśnych jabłek
3 jajka
2 szklanki mąki tortowej
1,5 szklanki cukru (ja daję maksymalnie 1 szklankę)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
2 duże garście orzechów włoskich
3 łyżki oleju z pestek winogron
Wykonanie:
W dużej misce jajka ubić z cukrem, dodać przesianą mąkę, proszek, sodę i olej. Całość dokładnie zmiksować. Jabłka obrać i pokroić w małą kostkę i wraz z posiekanymi orzechami dodać do ciasta. Dokładnie wymieszać łyżką. Ciasto jest bardzo gęste więc troszkę to potrwa. Wymieszane ciasto przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy i wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 1 godzinę i 10 minut.