Mam swój sprawdzony przepis na pyszne pierniczki, ale takie bogactwo przepisów na te korzenne ciasteczka opanowało blogosferę, że postanowiłam wypróbować nowy przepis na pierniczki - tym razem katarzynki. Zaintrygowała mnie ich grubość i brak tłuszczu wśród składników. I warto było zrobić coś nowego :) Ciasto wprawdzie trudniej się wałkowało niż z mojego starego przepisu, ale efekt wyszedł bardzo smakowity. Z podanych proporcji wyszły 2 blachy pierniczków o nietradycyjnych kształtach: gwiazdki i samochodziki (to z myślą o moim małym samochodowym fanie).
Składniki:
200 gram miodu
100 gram cukru pudru
1 jajko
400 gram mąki tortowej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
2 łyżeczki przyprawy do piernika
Wykonanie:
Miód podgrzać na małym ogniu, dodać cukier puder i dokładnie wymieszać, gdy masa ostygnie dodać jajko. Pozostałe składniki wymieszać ze sobą w dużej misce lub na stolnicy, dodać miód i zagnieść ciasto, jeśli będzie zbyt suche (mi tak się przydarzyło) dodać 2 - 3 łyżki kwaśnej śmietany. Rozwałkować ciasto na lekko obsypanym mąką blacie, wykrawać pierniczki o grubości około 5 mm, ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce, każdy posmarować z wierzchu wodą. Piec w 190 stopniach około 12 - 15 minut.
Gdy będziemy wyjmować je z piekarnika pierniczki będą jeszcze lekko miękkie, należy je odstawić do ostygnięcia i stwardnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz