Przyznam się Wam, że nie jestem zbyt wielką fanką ryb i nim skuszę się na jakieś rybne danie, muszę sobie to zawsze przemyśleć, a bo to ości, a bo niezbyt przyjemny zapach, ehh niemal zawsze się czegoś doszukuję .... Ale względy zdrowotne sprawiają, że na naszym stole ryby pojawiać się muszą, zwłaszcza, że junior zajada je z apetytem. Ale tak przygotowaną tilapię mogę polecić wszystkim, także takim jak ja - umiarkowanym wielbicielom ryby. Ta ryba niemal nie ma ości, jest bardzo delikatna w smaku, doskonale komponuje się z warzywami. Polecam - przekonajcie się sami :)
Składniki:
600 - 700 gramów mrożonej tilapii
1 średnia cebula
1 mały por
2 ząbki czosnku
puszka pomidorów
2 łyżki musztardy
1 łyżeczka tymianku
sól, pieprz
mąka do panierowania
olej do podsmażenia
Wykonanie:
Rybę rozmrażamy, płuczemy i nacieramy marynatą przygotowaną z musztardy, tymianku, soli i pieprzu. Odstawiamy do lodówki na 2 - 3 godziny.
Cebulę i pora kroimy w cienkie plasterki, czosnek drobno siekamy.
Zamarynowaną rybę panierujemy w mące i podsmażamy przez około 3 - 4 minuty z każdej strony na patelni. Przekładamy rybę na talerz i na tej samej patelni podsmażamy cebulę, pora i czosnek. Gdy warzywa się lekko zeszklą dodajemy pokrojone pomidory w puszce. Dusimy pod przykryciem około 10 minut, po czym dokładamy do warzyw rybę i trzymamy jeszcze na małym ogniu przez około 10 minut. Ewentualnie doprawiamy jeszcze solą i pieprzem.
Pyszności! Zjadłam bym chętnie kawałeczek ;))
OdpowiedzUsuń