Jeśli znudziła Wam się już fasolka podawana z masłem i bułką tartą, polecam taką niebanalną - z czosnkiem, oliwą i parmezanem. Smakuje wybornie, świetnie nadaje się na przełąmanie rutyny :) Jamie Oliver nazywa ją najlepszą pod słońcem fasolką szparagową i prawie się z nim zgadzam. Prawie - ponieważ mi również bardzo smakuje, ale ta robiona przez nasze babcie czy mamy z bułką tartą i masełkiem jest jednak niezrównana :)
Składniki:
500 gram zielonej fasolki szparagowej
3 średnie ząbki czosnku
100 gram sera parmezan
sok z 1/3 cytryny
Wykonanie:
Fasolkę gotujemy w osolonej wodzie aż będzie prawie miękka. Odcedzamy ją w durszlaku, część wody z gotowania zostawiamy. Gdy fasolka lekko przestygnie, odcinamy końcówki. Czosnek obieramy i kroimy w cienkie plasterki. Na patelni podgrzewamy oliwę z oliwek i dodajemy czosnek. Podsmażamy przez chwilę, pilnując by czosnek się nie przypalił, dodajemy fasolkę, 1/3 szklanki wody z gotowania fasoli, starty parmezan i sok z cytryny. Mieszamy całość i gotujemy na małym ogniu, aż powstanie gęsty sos. Teraz możemy już nałożyć fasolkę na talerze i zajadać ze smakiem :)
Przepis bierze udział w akcji warzywa strączkowe organizowanej przez Pannę Malwinnę
Przepis bierze udział w akcji warzywa strączkowe organizowanej przez Pannę Malwinnę
Z serem jeszcze nie robiłam..zapraszam do akcji z fasolką..
OdpowiedzUsuń