Absolutnie uwielbiam tarty, a jeśli jeszcze poleca je taki mistrz kuchni jak Jamie Olivier, to mam 100 procentową pewność, że danie będzie mi smakowało :) A więc tartę zrobiłam i nawet okruszek z niej nie pozostał, nie muszę chyba dodawać, że była tak smaczna :)
Pozwoliłam sobie tylko na małe modyfikacje przepisu na ciasto, margarynę i smalec zastąpiłam bowiem masłem i nie dodałam jajka.
Składniki na ciasto:
200 gram masła (w oryginalnym przepisie jest 100 gram margaryny lub smalcu i 250 gram mąki)
3 szklanki mąki
20 gram startego żółtego sera
6 łyżek zimnej wody
pół łyżeczki soli
0,5 łyżeczki suszonego rozmaryny
0,5 łyżeczki suszonego tymianku
Farsz:
2 cebule
2 ząbki czosnku
500 gram mrożonego szpinaku
200 gram sera żółtego startego
200 gram szynki
250 ml śmietany kremówki
2 jajka
sól, pieprz, gałka muszkatołowa, oregano
Wykonanie:
Masło posiekać i zagnieść z mąką, solą, serem, ziołami i wodą na gładkie ciasto, wylepić nim natłuszczoną blaszkę to pieczenia, nakłuć w kilku miejscach widelcem i wstawić na 1 godzinę do lodówki. Po tym czasie wkładamy tartę na 10 -15 minut do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Tak podpieczone ciasto nie wchłonie później soku z farszu. W między czasie szykujemy farsz. Cebulę drobno siekamy i podsmażamy na kilku łyżkach oliwy, dodajemy szpinak i dalej podsmażamy. Kiedy szpinak będzie już rozmrożony dodajemy posiekany drobno czosnek. Doprawiamy ziołami, gałką muszkatołową i podsmażamy aż odparuje cały sok ze szpinaku. Szynkę kroimy w cienkie paseczki.
W miseczce roztrzepujemy 2 jajka, dodajemy sól, pieprz, zioła, śmietanę i starty ser. Na podpieczoną tartę wykładamy szpinak, szynkę a na wierzchu rozprowadzamy masę serowo - jajeczną. Wstawiamy do piekarnika na około 20 minut, do zrumienienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz