To mój pierwszy wypiek pieczywa z dynią i z pewnością nie ostatni :)
Przepis zaczerpnęłam z bloga Moje twory-przetwory i zachwalać go już dodatkowo nie będę, bo autorka bloga zrobiła to doskonale :)
Składniki:
1 kg mąki
30 g świeżych drożdży
250 ml letniego mleka
50 g cukru
50 g masła
0,5 kg dyni - waga już po obraniu
1/2 łyżeczki soli
skórka z 1 cytryny
Wykonanie:
Dynię obieramy i kroimy w kostkę, podlewamy 120 ml wody i dusimy do miękkości, studzimy i przecieramy przez sitko lub miksujemy.
Do miski wsypujemy mąkę, sól, cukier, mieszamy, robimy dołek, rozkruszamy w nim drożdże, wlewamy mleko, mieszamy z odrobiną mąki, zostawiamy na 10-15 minut.
Dodajemy puree z dyni, rozpuszczone i wystudzone masło, otartą skórkę z cytryny i dokładnie wyrabiamy ciasto, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na dwie części, wkładamy do wyłożonych papierem do pieczenia keksówek i zostawiamy do ponownego wyrośnięcia.
Pieczemy w 200 stopniach w opcji góra-dół przez około 25 - 30 minut.
Upieczone buły wyciągamy z foremek i studzimy na kratce.
Pyszności, dynia jest genialna :)
OdpowiedzUsuńfajny kolor żółciutki
OdpowiedzUsuń