Pyszne, wilgotne ciasto, w którego smaku nie wyczujemy buraków. Mój syn, który do wielbicieli warzyw niestety nie należy, zajada je ze smakiem przekonany, że to ciasto wyłącznie czekoladowe. Cicho sza ... na razie nie wyprowadzam go z błędu :) Ciasto tak nam zasmakowało, że tylko w tym roku piekłam je już co najmniej 3 razy. Polecam je wszystkim fanom czekolady. Ciasto robi się bardzo łatwo i szybko, wystarczy tylko prędzej ugotować sobie buraki, potem wystarczy 5 minut mieszania składników i ciasto wstawiamy już do piekarnika.
Przepis pochodzi z gazetki z przepisami kulinarnymi, niestety nie pamiętam jej nazwy.
Składniki na blaszkę o wymiarach ok 20 x 20 cm:
250 g ugotowanych lub upieczonych buraków
3 duże jaja
3/4 szkl oleju
200 g mąki
200 g cukru
3 czubate łyżki dobrego ciemnego kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g czekolady deserowej lub gorzkiej
Wykonanie:
W misce przesiewam mąkę, proszek i kakao, dodaję cukier.
Ostudzone i obrane buraki miksuję blenderem, dodaję jajka, olej i miksuję na pure. Do takiej pięknej różowej masy stopniowo dodaję wymieszane prędzej składniki suche. Całość znowu miksuję, na koniec dodaję startą czekoladę, mieszam masę przez chwilkę łyżką, po czym wstawiam ciasto do piekarnika nagrzanego do 160 - 170 stopni na około 45 minut, do tzw. suchego patyczka.
Przepis bierze udział w akcji
alt="Mam smaka na buraka">
Ależ ma cudownie głęboki kolor! Musiało smakować obłędnie :)
OdpowiedzUsuńFakt, bardzo nam smakowało :)
OdpowiedzUsuń