sobota, 30 czerwca 2012

Chleb żytnio - pszenny



Bardzo smaczny i łatwy chlebek, jeden z najsmaczniejszych jakie udało mi się upiec :)


Składniki:
100 gram aktywnego zakwasu żytniego
350 gram mąki żytniej chlebowej
140 gram mąki pszennej chlebowej
10 gram świeżych drożdży
20 gram otrębów pszennych lub żytnich
350 gram wody
pół łyżeczki soli
ewentualnie ulubione dodatki do posypania



Wykonanie:
Wodę mieszamy z drożdżami, mąkami, otrębami, solą i zakwasem.  Zagniatamy ciasto przez około 10 minut, będzie miało dość luźną konsystencję, przekładamy je do miski,  przykrywamy folią i odstawiamy na około 2,5 godziny do wyrośnięcia. Ciasto powinno w tym czasie podwoić swoją objętość.  Przekładamy je wówczas do foremki do pieczenia i ponownie odstawiamy na około 1 godzinę. Pieczemy 10 minut w 230 stopniach, po czym zmniejszamy temperaturę do 210 stopni i pieczemy jeszcze około 45 minut. 
Studzimy na kratce.

środa, 27 czerwca 2012

Kruche ciasto z rabarbarem i budyniem


Pyszności! To moje pierwsze kruche ciasto z budyniem i z pewnością nie ostatnie :) W planach są kolejne budyniowe warianty, ale przyznaję, że ogromny wybór   sezonowych owoców przyprawia mnie o zawrót głowy i czasami trudno mi się zdecydować, które z tych smakołyków spożytkować do ciasta! Truskawki, czereśnie, borówki, maliny .... w trosce o zawartość swojego portfela chyba zacznę omijać rynek :)
Ciasto jest bardzo smaczne, delikatne i niezbyt słodkie, gorąco je polecam.


Składniki:
3 szklanki mąki
200 gram masła
1 szklanka cukru
2 żółtka
2 łyżki śmietany
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 budynie waniliowe
3 szklanki mleka
ok 400 gram rabarbaru


Wykonanie:
Mąkę, masło, cukier, żółtka, śmietanę i proszek  zagnieść by powstało gładkie, elastyczne ciasto. Podzielić je na 2 części: większą (ok 2/3 ciasta  rozwałkować i wyłożyć na blaszkę (ok. 25  x 35 cm) a mniejszą włożyć do zamrażarki.
Rabarbar umyć, obrać ze skórki i pokroić na małe kawałki, równomiernie rozłożyć na cieście. Ugotować budyń i gorący wylać na rabarbar. Na wierzch zetrzeć pozostałe ciasto i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec w 180 stopniach przez około 45 minut.

piątek, 22 czerwca 2012

Placek drożdżowy z truskawkami

inspiracja

Truskawkowe szaleństwo opanowało mnie w tym roku! Na pobliskim rynku odkryłam stoisko z przepysznymi truskawkami kaszubskimi :) Skoro świt są one zrywane z krzaczków i przywożone na rynek byśmy mogli nimi cieszyć nie tylko oko! Smakują rewelacyjnie, naprawdę czuć, że są świeżutkie, a tabliczka z napisem "dzisiaj zrywane" nie jest tylko chwytem marketingowym. Dzisiaj stałam w 9 - osobowej kolejce, by kupić troszkę tych słodkich owoców. Część zjedliśmy już po drodze do domu ( takie niemyte smakują najlepiej :), a te które ocalały, trafiły do drożdżówki :) Pycha!


Składniki:
80 ml mleka
1  jajko (lekko roztrzepane widelcem)
50 g jogurtu
1 łyżeczka soku z cytryny
30 g cukru + cukier waniliowy
szczypta soli
25 g masła roztopionego
350 g mąki tortowej
20 g świeżych drożdży
2 szklanki truskawek

Składniki na kruszonkę:
90 g mąki
45 g cukru 
60 g roztopionego masła




Wykonanie:
Z letniego mleka, 2 łyżeczek  cukru, drożdży  i 2 łyżek mąki robimy zaczyn.
Roztopione masło mieszamy z cukrem, dodajemy mąkę i wyrośnięty zaczyn, jogurt, sok z cytryny, jajko, sól i wyrabiamy gładkie ciasto przez kilka minut, aż na jego powierzchni zaczną pojawiać się pęcherzyki powietrza. Odstawiamy ciasto na godzinę w ciepłe miejsce do wyrosnięcia.
 Gdy podwoi swoją objętość, przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia foremki (ok. 20 x 30 cm), układamy truskawki i pozostawiamy przykryte ściereczką na około 40 minut, by ponownie lekko wyrosło. Tuż przed włożeniem do piekarnika posypujemy ciasto kruszonką, pieczemy w 180 stopniach przez około 50 - 60 minut.

środa, 20 czerwca 2012

Hiszpańska tortilla ze szpinakiem



Hiszpanie na Euro radzą sobie całkiem dobrze, na ulicach mojego miasta spotkać można sporo kibiców z Hiszpanii, postanowiłam więc zrobić na obiad danie  rodem z  tego słonecznego kraju. Robiłam już tortillę z chorizo i była przepyszna, tym razem postanowiłam wykorzystać świeżutki szpinak zerwany prosto z warzywniaka :) Tortilla wyszła bardzo smaczna i sycąca, polecam ją wielbicielom nie tylko hiszpańskiej kuchni. Chociaż przyznam Wam szczerze, że ta z chorizo była smaczniejsza, miała bardziej ognisty smaczek :) Smak tej z szpinakiem świetnie podkreśli natomiast dodatek sera feta, którego niestety akurat tego dnia zabrakło w mojej lodówce ....


Składniki:
5 -6 średnich ziemniaków
1 średnia cebula
6 jaj
3 ząbki czosnku
świeżo starta gałka muszkatołowa
pęczek szpinaku
ewentualnie pół kostki sera feta ( ok 100 g)
sól, pieprz


Wykonanie:
Ziemniaki obieramy i kroimy w drobną około 1-  centymetrową kostkę. Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek i podsmażamy na niej ziemniaki na lekko złoty kolor. W trakcie smażenia dodajemy do ziemniaków pokrojoną w kostkę cebulę. Obsmażone ziemniaki zdejmujemy na talerz i na tej samej patelni podsmażamy posiekany drobno czosnek i lekko poszatkowane liście szpinaku. Smażymy kilka minut póki szpinak nie zmięknie, dodajemy gałkę muszkatołową. W misce mieszamy ze sobą ziemniaki i szpinak, dodajemy do nich roztrzepane jajka, sól, pieprz i ewentualnie pokrojoną w kostkę fetę. Taką masę wylewamy na patelnię i smażymy pod przykryciem kilka minut, póki spód tortilli nie będzie zrumieniony. Przy pomocy talerza przewracamy wówczas tortillę na drugą stronę, posypujemy żółtym serem i podsmażamy pod przykryciem jeszcze kilka minut.


niedziela, 17 czerwca 2012

Lekka sałatka brokułowa


Ta sałatka to dobry dodatek do grilla lub pomysł na smaczną kolację, jest kolorowa i bardzo zdrowa, połączenie brokuła i papryki dostarcza nam bowiem wielu cennych składników odżywczych. Dodatek sosu sojowego nadaje jej niebanalnego smaku.
A jak nastroje po ostatnim meczu naszej reprezentacji na euro? My przez chwilę rozważaliśmy zakazanie naszemu synkowi oglądania Krecika, ale czemu niewinne dziecko ma ucierpieć? W końcu wygrała lepsza drużyna, czyli sport okazał się sprawiedliwy, co ponoć wcale nie jest regułą .... W każdym bądź razie synek jak co dzień obejrzy sobie dzisiaj swoja ukochaną bajkę, no może podsuniemy mu też Reksia  :)

Składniki:
1 brokuł
pół czerwonej papryki
pół żółtej papryki
pęczek dymki poszatkowanej wraz ze szczypiorkiem
2 - 3 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki sosu sojowego
ewentualnie sezam do posypania

Wykonanie:
Różyczki brokuła obgotować przez kilka minut w gorącej wodzie z dodatkiem mleka. Paprykę pokroić w cienkie paski i wymieszać z ostudzonym brokułem, dymką i szczypiorem. Polać oliwą połączoną z sosem sojowym, wymieszać z warzywami, ewentualnie posypać sezamem.
Przepis zgłaszam do akcji organizowanej przez mops w kuchni

piątek, 15 czerwca 2012

Biały sos z rodzynkami na bazie rosołu

Czy jest ktoś, kto nie lubi rosołu? Ja takiej osoby nie znam :) Rosół jest pyszny, pożywny i stanowi bazę wyjściową dla innych smacznych zup lub sosów, na przykład tego z rodzynkami. Gdy spróbowałam go po raz pierwszy, byłam w szoku, że jest tak pyszny a zarazem banalnie prosty! A nastawiona byłam prędzej dość sceptycznie, bo za słodkimi sosami nie przepadam, a rodzynki lubię tylko w cieście i to też w umiarkowanej ilości. Ale ten sos mnie zachwycił! Jeśli więc macie ochotę poeksperymentować nieco z rosołem, to polecam przygotowanie tego własnie sosu, najlepiej smakuje podany z ryżem i kawałkami mięsa z rosołu. 


Składniki na 2 - 3 porcje:
3 szklanki rosołu
3 żółtka
3 łyżki mąki
śmietana 18 %
1 cytryna
sól, pieprz, cukier
około 2  -  3 garście rodzynek


Wykonanie:
Rosół podgrzewamy i zagęszczamy lekko mąką wymieszaną z niewielką ilością wody. Żółtka roztrzepujemy i stopniowo hartujemy w gorącym rosole, po czym wlewamy masę jajeczną do rosołu i mieszamy, gotujemy kilka minut na małym ogniu mieszając powstały sos i doprawiając go sokiem z cytryny, solą, pieprzem i odrobiną cukru.  Dokładnych ilości tutaj nie podaję, bo zależą one od smaku rosołu i naszych własnych upodobań. Sos możemy dodatkowo zagęścić śmietaną. Rodzynki płuczemy w wodzie i dodajemy do doprawionego juz sosu, nie nalezy już go zagotowywać, rodzynki bowiem zabarwiłyby go na ciemny niezbyt ładny kolor. 
Podajemy z ryżem i mięsem pozostałym z rosołu.

środa, 13 czerwca 2012

Szybki chleb pszenny z czosnkiem



Jest to  bardzo prosty w przygotowaniu i smaczny chleb, puszysty ze wspaniale chrupiąca skórką. Świetny na takie słoneczne dni, kiedy nie mamy czasu i ochoty długo stać przy kuchennym blacie i zagniatać ciasto, pilnować czasu, odgazowywać, formować .... Dodatki do niego mogą być zupełnie dowolne, zależy na co mamy akurat ochotę. Ja dodałam 3 ząbki czosnku a wierzch posypałam makiem i efekt wyszedł smakowity. Żegnajcie piekarnie, mam teraz własną domową, zwłaszcza że od kilku dni jestem szczęśliwą posiadaczką garnka rzymskiego :)

Składniki:
500 gram mąki pszennej pełnoziarnistej
10  gram świeżych drożdży
0,5 łyżeczki cukru
1 szklanka wody
1 łyżeczka soli
3 łyżki oliwy z oliwek
2 - 3 ząbki czosnku
mak do posypania

Wykonanie:
Drożdże rozetrzeć z cukrem i zalać połową szklanki letniej wody, dodać 2 łyżki mąki i odstawić zaczyn w ciepłe miejsce. Gdy drożdże zaczną już pracować, dodajemy je do miski z mąką i solą, wyrabiamy ciasto dodając pozostałą wodę oraz oliwę. Ciasto powinno być elastyczne i dobrze odchodzić od dłoni. Przykrywamy je ściereczką i pozostawiamy tak na około 1 - 1,5 godziny czekając, aż podwoi swoją objętość.
Czosnek obieramy i drobno siekamy, dodajemy do wyrośniętego ciasta, dokładnie  ponownie zagniatamy. Tak przygotowane ciasto przekładamy do natłuszczonego garnka (lub zwykłej foremki), posypujemy makiem lub innymi dodatkami i wstawiamy do piekarnika. Tutaj metody pieczenia trochę się różnią - garnek rzymski wkładamy do zimnego piekarnika, nastawiamy temperaturę na 220 stopni i pieczemy 80 minut. Natomiast zwykłą foremkę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 210 stopni i pieczemy aż wierzch ciasta ładnie się zarumieni czyli około 50 minut.

Przepis dodaję do akcji domowe pieczywo dla alergika

piątek, 8 czerwca 2012

Muffinki z truskawkami


O muffinkach rozwodzić się nie będę, robiłam je już chyba z wszelkimi sezonowymi owocami i zdradzę tylko, że te z truskawkami należą do moich ulubionych. A widok mojego dziecka, które niecierpliwi się pod piekarnikiem w oczekiwaniu, aż muffinki się upieką jest bezcenny :)


Składniki na ok 15 sztuk:
2,5 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru
2 jajka
100 gram roztopionego masła
250 gram jogurtu naturalnego
spora garść tuskawek
ewentualnie kawałki czekolady do posypania

Wykonanie:
W osobnych miskach mieszamy składniki suche i mokre, następnie łączymy je ze sobą delikatnie za pomocą łyżki, dodajemy pokrojone w nieduże kawałki truskawki. Przekładamy ciasto do foremki i pieczemy w 180 stopniach około 25 minut (do suchego patyczka).

czwartek, 7 czerwca 2012

Spaghetti carbonara


Muszę się przyznać, że spaghetti carbonara jadłam pierwszy raz w życiu .... danie to kusiło mnie od dawna ale obawiałam się smaku żółtka .... no i jak się okazało, były to obawy zupełnie niepotrzebne, a ja przez lata dobrowolnie odmawiałam sobie takiego smakołyku! Karygodne! Teraz w ramach kary będziemy chyba jeść spaghetti carbonara przynajmniej raz w tygodniu :)

Składniki na 3 - 4 sycące porcje:
400 gramów makaronu
150 gramów chudego wędzonego boczku
3 - 4 żółtka
250 ml śmietany kremówki
1 duży  ząbek czosnku
szczypta suszonego rozmarynu
oliwa, sól, pieprz 
100 gramów startego parmezanu

Wykonanie:
Boczek kroimy w długie cienkie paski. Na patelni o wysokich ściankach rozgrzewamy oliwę i zrumieniamy na niej boczek. Gdy będzie chrupiący dodajemy połowę śmietany, posiekany drobno czosnek oraz rozmaryn. Całość dusimy chwilę, natomiast do pozostałej śmietany dodajemy roztrzepane żółtka oraz ser. Mieszamy masę jajeczno serową i wylewamy ją na patelnię z boczkiem. Ważne, żeby od tej pory dania nie zagotować, bo sos mógłby się zważyć i zrobiłaby się z jajek jajecznica. Doprawiamy pieprzem lub ewentualnie jeszcze solą, choć ostrożnie, bo i boczek i parmezan są dość słone. Mieszamy sos z makaronem ugotowanym al dente, ewentualnie dolewamy troszkę wody z gotowanego makaronu i od razu podajemy.

poniedziałek, 4 czerwca 2012

Moja ulubiona sałatka z kiełkami i dressingiem balsamicznym

Tą sałatkę uwielbiam, mogę ją jeść na śniadanie, na kolację  i zamiast obiadu, do obiadu zresztą też :) Wiem, że mąż nie jest wielbicielem "zielska", bo tak określa sałatki, ale świadomie robię całą wielką miskę tego mojego smakołyku, a potem mówię do męża: "nie jesz zbyt dużo tej sałaty i przez ciebie będę musiała teraz zjeść wszystko sama.... ". Oczywiście mąż nawet nie udaje, że nie wie iż własnie o to mi chodziło :)

Składniki:
mała sałata lodowa
mała czerwona papryka
2 - 3 ogórki kiszone
pół pęczka szczypiorku
2 spore garście kiełków (ja lubię te najbardziej chrupiące - soczewicę, fasolę mung, rzodkiewkę)

dressing:
6 łyżek oliwy z oliwek
2 łyżki octu balsamicznego
szczypta świeżo zmielonej soli morskiej i pieprzu
1 - 2 ząbki przeciśniętego przez praskę czosnku

Wykonanie:
Sałatę dokładnie myjemy, osuszamy i rwiemy na drobne kawałki, paprykę kroimy w kostkę lub podłużne paski, ogórki kroimy w niegrube krążki. Szczypiorek siekamy. Warzywa wrzucamy do miski i lekko mieszamy, dodajemy kiełki.. Składniki dressingu wlewamy do niewielkiego słoiczka i dokładnie nim wstrząsamy, wylewamy na warzywa delikatnie mieszając palcami. Dressing dobrze jest przygotować kilka godzin prędzej, by składniki zdążyły się "przegryźć". Natomiast na sałatę wylewamy go tuż przed podaniem, dzięki temu  pozostanie chrupiąca.
Przepis zgłaszam do akcji organizowanej przez mops w kuchni

sobota, 2 czerwca 2012

Chilli con carne Jamiego Olivera

Jadłam już kilka rodzajów chilli con carne, ale to zrobione według przepisu Jamiego jest najlepsze, po prostu rewelacyjne. Pachnie i smakuje obłędnie! Takie dodatki jak kolendra, cynamon czy ocet balsamiczny świetnie podkręcają smak tego dania. Zrobiłam wielki gar i wiem, że długo to chilli con carne nie przetrwa, co chwila bowiem podchodzę i podjadam, mimo że na obiad zjadłam ogromną porcję :)
Przepis dodaję do akcji zielnik kuchenny, bowiem choć kolendra jest w tym daniu tylko dodatkiem, to jednak jednym z najważniejszych, bez niej potrawa ta nie miałaby tak wspaniałego smaku i charakteru.


Składniki na 6 porcji:
2 średnie cebule
2 ząbki czosnku
2 średnie marchewki
2 łodygi selera naciowego
2 czerwone papryki
oliwa
1 czubata łyżeczka mielonego chilli
1 łyżeczka mielonego kminu
1 łyżeczka mielonego cynamonu
sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
1 puszka  400 gramowej ciecierzycy
1 puszka 400 gramowej czerwonej fasoli
2 puszki 400 gramowych krojonych pomidorów
500 gram mięsa mielonego wołowego
mały pęczek świeżej kolendry
4 łyżki octu balsamicznego

Wykonanie:
Obieramy i drobno siekamy cebulę, czosnek, marchewkę i selera. Czerwoną paprykę oczyszczamy z gniazd nasiennych i grubo siekamy. Rozgrzewamy dużą patelnię o wysokich ściankach lub szeroki garnek, wlewamy oliwę i wrzucamy warzywa. Dodajemy chilli, kmin i cynamon oraz sól i pieprz. Smażymy około 7 minut, mieszając często, aż warzywa zmiękną. Dodajemy odcedzoną ciecierzycę i fasolę, oraz pomidory z puszki. Dodajemy mięso, rozdzielając drewnianą łyżką posklejane kawałki. Pustą puszkę po pomidorach napełniamy wodą i wlewamy jej zawartość do patelni. Łodygi kolendry siekamy wraz z listkami (część zostawiamy do posypania gotowego dania) i wrzucamy do patelni. Dodajemy ocet balsamiczny i doprawiamy jeszcze solą i pieprzem. Całość zagotowujemy, zmniejszamy ogień i gotujemy pod lekko uchyloną pokrywką około pół godziny (ja gotowałam około 10 - 15 minut, dzięki temu papryka pozostała chrupka).
Jamie poleca podawać chilli con carne posypane listkami kolendry z ryżem i zieloną sałatą.

piątek, 1 czerwca 2012

Jajecznica szwedzka

Jajecznica ... niby taka banalna, ale zupełnie inna w smaku niż ta tradycyjna, bez dodatku mleka. Dla mnie smakuje  rewelacyjnie , dla mojego dziecka również - dosłownie pożarło ją niemal w całości :) Tylko mąż był lekko zawiedziony, bo zabrakło mu tutaj boczku i cebuli :)
Przepis zaczerpnięty od dusi

Składniki:
2 jajka
1/4 szklanki  mleka
1 łyżeczka mąki
łyżka masła
sól, pieprz
koperek, natka pietruszki lub szczypiorek

Wykonanie:
Mąkę i mleko mieszamy, dodajemy jajka, przyprawy i smażymy na maśle aż masa jajeczna się  zetnie. Posypujemy ulubioną zieleniną.